Ruszamy do Olsztynka żeby uzupełnić racje żywieniowe i przy okazji, może zobaczyć coś interesującego.
Nasz wybór padł na Hutę szkła artystycznego.
Huta jest mała, ale mogliśmy obejrzeć jak panowie robili figurki aniołków, no i było tam tak cieplutko!!!
Podobno temperatura w piecu osiąga 1500 stopni !!!
W takie dni jak dzisiaj, praca idealna. W upały- współczuję z całego serca!
Oczywiście, musieliśmy zajrzeć do sklepu obok z gotowymi, szklanymi wyrobami.
Dla mnie, były przepiękne kolorowe kieliszki a dla dziewczyn, pucharki do deserów i szklany ptaszek na biurko.
Po zakupach, odwiedziliśmy jeszcze muzeum przy rynku, gdzie mieści się wystawa pt. Magia chleba naszego powszedniego.
Pokazuje, jak kiedyś wyrabiano mąkę, pieczono chleb, przechowywano zboże.
Są nawet żarna, które dziewczyny z pomocą swojego kuzyna Dawida, musiały oczywiście wypróbować.
Współpraca, okazała się owocna i udało im się zakręcić kilka razy kołem.
Potem Kinga zaczęła interesować się pamiątkami. Kiedy odmówiłam zakupu następnego gadżetu stwierdziła tylko, ale ty jesteś.
Dominika dla odmiany zabrała mi aparat i obfotografowała wszystko, co tylko mogła. Teraz, mamy w albumie nawet panią pracującą w muzeum i wszystkich zwiedzających.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz