U Kingi w szkole, kibicowanie osiągnęło dzisiaj apogeum.
Wszyscy, łącznie z nauczycielkami przebrani byli w barwy narodowe a twarze mieli wymalowane biało czerwonymi farbami.
Może sama nie jestem kibicem, bo nie bardzo rozumiem ideę tego sportu, ale przyznam, że inicjatywa super!!
Cała szkoła wyglądała, jakby urwała się z jakiego meczu. Niektóre dzieciaki miały nawet szaliki i flagi.
Dla mnie. Dobra lekcja patriotyzmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz